Pukając do nieba bram

Martina i Rudiego z pozoru niewiele łączy. Okazuje się jednak, że obydwaj cierpią na nieuleczalną chorobę i nie potrafią się z tym faktem pogodzić. Mężczyźni zaprzyjaźniają się podczas pewnej imprezy. Kolejne kieliszki tequili upewniają ich w przekonaniu, że jeszcze wiele mogą dostać od życia. Humor im dopisuje, a wszelkie hamulce powoli znikają. Martin i Rudi kradną luksusowy samochód i wyruszają w ostatnią podróż. Nie wiedzą jednak, że w bagażniku wozu ukryta jest walizka z milionem marek, a gangsterzy zrobią wszystko, by ją odzyskać. (Stopklatka)